Chcąc nie chcąc w pierwszej chwili jesteśmy oceniani przez innych na podstawie naszego wyglądu. Jest to fakt dowiedziony zarówno naukowo jak i na podstawie codziennych doświadczeń każdego z nas. Chodzi tu zarówno o nasze warunki fizyczne jak i ubiór.
Jednak nie ma się co obrażać na taki stan rzeczy i zamiast tego warto przekuć go na swoją korzyść. Jak? Cały sekret tkwi tutaj w dobrym połączeniu, symbiozie jaka powinna wytworzyć się między naszą sylwetką a ubraniem. Będąc niskim mężczyzną możesz zrobić z tego swój atut, wystarczy dobry strój.
Harmonia – wzrost plus sylwetka
Warto zacząć od tego, że przy ocenie sylwetki danej osoby, niezależnie od tego czy jest wysoka czy też niska, kluczowe znaczenie odgrywa jej harmonijność. Osoba niska i szczupła, wysportowana optycznie zyskuje kilka centymetrów właśnie ze względu na właściwe proporcje swojego ciała. Pozwala to też na noszenie ubrań bardziej dopasowanych, które również sprzyjają wydłużeniu sylwetki. Jednak czego nie uda się osiągnąć na siłowni zawsze można nadrobić za pomocą odzieży.
Slim znaczy wyższy
Jak już zostało wspomniane, polecaną metodą wyboru ubrań dla osób niskich jest decydowanie się na te bardziej dopasowane. Jeśli dany element garderoby nie “wisi” na nas tylko ładnie przylega do sylwetki, zdecydowanie zyskujemy na optycznym wzroście. Rzecz jasna, jak w każdej innej sprawie tak i tutaj należy zachować zdrowy rozsądek i złoty środek, pamiętając jednocześnie o wspomnianej sylwetce, i nie decydować się na noszenie rzeczy zbyt obcisłych, które mogłyby tylko uwypuklić ewentualne inne wady naszej budowy.
Jednak ogólną regułą, którą warto przyjąć jest wybór tak zwanych ubrań “slim”. Na szczęście aktualna moda męska wciąż sprzyja tego rodzaju wyborom. Przykładowo, rękaw odzieży wierzchniej nigdy nie powinien sięgać dalej niż do nadgarstka.
Długość to podstawa
Bardzo łatwym i niestety niezwykle skutecznym sposobem odjęcia sobie jeszcze kilku centymetrów z naszego wzrostu w oczach innych, jest noszenie zbyt długich elementów garderoby. Spodnie układające się w typową harmonijkę, a także rękawy sięgające palców i odzież wierzchnia do ud sprawia wrażenie, że jesteśmy niżsi niż w rzeczywistości, Niestety dostępne w sklepach rozmiarówki, krojone na sylwetkę typową, a więc statystycznie najczęściej występującą, tylko potęgują to zjawisko.
Jednak mimo tego warto zwracać uwagę na to aby rękawy ani nogawki noszonych przez nas ubrań nie były zbyt długie. W końcu zawsze istnieje możliwość przerobienia i dopasowania już zakupionych elementów. Wreszcie, zasada ta przejawia także wyborze kroju. Niski mężczyzna będzie dużo lepiej wyglądał w kurtce sięgającej mu do pasa niż w płaszczu ciągnącym się do linii ud.
Kolorystyka ma znaczenie
Kwestia kolorów może wydawać się problematyczna, ale jak się okazuje również ma duże znaczenie w kontekście opisywanego tematu. Przede wszystkim króluje tu naczelna zasada, która łączy ze sobą kolory górne oraz dolne. Mówiąc wprost, należy unikać dużych kontrastów kolorystycznych między spodniami a przykładową koszulą.
Dzięki temu płynnemu przejściu nasze ubranie będzie tworzyć jedność, nie zwracając niczyjej uwagi na przejścia pomiędzy warstwami oraz naszą sylwetkę. Warto też unikać zbyt krzykliwych barw i wyraźnych wzorów, zwłaszcza poprzecznych. Naszym sprzymierzeńcem są stonowane barwy.
Odpowiednie buty dodają centymetrów
Zasada ta dotyczy również obuwia. Jeśli jest mniej kontrastowe to tworzy tym samym iluzoryczny efekt, w którym nasza noga ulega wydłużeniu. Łatwym i tym razem nie opartym na iluzji, ale rzeczywistym podwyższeniu ciała, sposobem jest dobieranie butów ze stosunkowo wysokim męskim obcasem lub wysoką podeszwą.
Ogólnie dostępne są także wkładki, które można umieścić w bucie i w ten sposób podnieść się o kilka centymetrów w górę. Zatem, jeśli chcesz ubrać się w sposób, który doda wzrostu do Twojej naturalnej sylwetki to pamiętaj, że kwestia butów jest jedną z ważniejszych w tym kontekście, mogącą przynieść Ci rzeczywiste, wymierne korzyści.