Za oknem mróz, a w domu unosi się zapach gorącej czekolady i kruchych ciasteczek. Przygotowania do świąt czas zacząć!
Za oknem mróz to znak, że święta coraz bliżej. Zatem to najwyższy czas, aby rozpocząć przygotowania. Oczywiście te święta będą inne niż wcześniejsze, szczególnie dla osób, które do tej pory spędzały Wigilię w dużym gronie. Ale skoro sytuacja jest jaka jest to jakoś trzeba się do niej dostosować. Zatem warto w domu stworzyć przyjemny klimat, dzięki któremu poczujemy magię.
Prace czas zacząć!
Ok, święta wywołują przyjemne skojarzenie, a najbardziej podoba nam się nastrój, który tworzy się już w grudniu, gdy dekoracje pięknie zdobią witryny sklepowe, a u nas w domu czuć zapach pieczonego ciasta. Ale jak wiecie tak jest do czasu, bo po połowie miesiąca nastrój się zmienia, gdy trzeba zacząć przygotowania, a dokładnie gotowanie czy lepienie pierogów. Wtedy każda kucharka czy kucharz wiedzą, że nastaje czas pełen krzyków, obrażania się i wyrzutów pt. „dlaczego ja wszystko muszę robić sam/sama”. Ale żeby uniknąć tych typowo świątecznych historii warto rozpocząć gotowanie wcześniej i podzielić je na etapy. To taki nasz pierwszy life hack. Otóż już teraz można przygotować pierogi, ale pamiętajcie aby nie robić 300, bo i tak nikt potem ich nie zje, a praca pójdzie na marne. Zdecydowanie lepiej przygotować góra 30, bo i tak nie ma co liczyć na duże rodzinne święta. Polecam Wam oczywiście pierogi ruskie, ale i z masą grzybową, którą możecie także wykorzystać do uszek. Ale ciekawym wyborem mogą być też pierogi z kawałkami papryki i kurczaka, a dla wegetarian z warzywami. Najlepiej wybrać dwa nadzienia i tyle. Po co się przemęczać?
Ciasteczka mogą stać długo
Ciastka w puszcze czy pojemnikach na ciasto można przechowywać dobre kilka tygodni, a przy tym nie stracą one smaku, wręcz przeciwnie będą jeszcze bardziej aromatyczne. Również w tym przypadku nie ma co przesadzać z ilością, co nie oznacza, że lepiej zrobić ich za mało, bo swoją drogą pewnie sporo ich zniknie, jeżeli będziemy podjadać, a to po jednym, a to po dziesięć (Sic!) Oczywiście poza klasykami, czyli ciastkami maślanymi czy piernikami można też przygotować pieguski czy ciasteczka czekoladowe. Wszystko zależy jakie najbardziej lubicie, a więc jeżeli nie przepadacie za piernikami, to ich nie róbcie w zamiast za nie przygotujcie choćby kokosanki.
Przepis na ciasto, który odmienił nasze życie i dodał kilka kilo
Skoro ciastka to i ciasto wypadałoby przygotować, a zasadniczo chce się przygotować. Otóż mamy dla Was przepis na pyszne ciasto, ale jest tak kaloryczne, że święta możecie skończyć na dobrym plusie w kilogramach – nam to się zdarzyło. Jednak smak wynagradza potem godziny joggingu i treningi fat burninig. Mamy na myśli ciasto orzechowe, które zasadniczo warto by przechowywać nie w pojemniku na ciasto lecz pod kluczem. Ale podzielimy się z Wami przepisem. W maszynce do mielenia orzechów mielimy na pyłek 40 dag orzechów włoskich. Do miski dodajemy kostkę miękkiego masła oraz 5 żółtek, masę mieszamy. W następnym kroku dosypujemy 1,5 szklanki cukru i ponownie mieszamy. Gdy masa jest gotowa dodajemy zmielone orzechy, a na samym końcu ubite białka jaj. Ciasto bardzo może się kleić, ale to oznacza, że jest przygotowane odpowiednio. Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 40 minut bądź do suchego patyczka. Gdy jest gotowe i stygnie polewamy go masą krówkową, a następnie czekoladą. Ponownie czekamy aż masa stężeje i znowu oblewamy ciasto następną warstwą czekolady.
Sprzątanie – czyli najmniej lubiany element przedświąteczny
Skoro święta to i sprzątanie. Chyba jest to najmniej lubiany element przedświątecznej gonitwy. Ale z drugiej strony można się zastanowić czy opłaca się sprzątać wszystko na błysk, skoro i tak zaraz będzie znowu trochę kurzu tu, a trochę tam. Oczywiście można i warto sprzątać, ale nie ma co przesadzać, bo przecież nikt nie przyjdzie na inspekcję. Zdecydowanie lepiej ułatwić sobie życie i np. myjąc okna użyć myjki z drążkiem, a odkurzanie i mycie podłóg można ogarnąć za jednym razem – wystarczy tylko użyć odkurzacza 2w1, który mopuje.
Już teraz warto pomyśleć o zakupach, ale i zakupie prezentów. Jednak jeżeli to możliwe to lepiej kupić jak najwięcej w sieci niż chodzić do sklepów, gdzie jest sporo osób.